Wiele osób staje przed koniecznością kupna mieszkania. Zazwyczaj przede wszystkim podczas wyboru swojego domu kierujemy się naszymi możliwościami finansowymi. Od tego uzależniamy, czy kupimy lokal nowy czy też z ryku wtórnego. Większość z nas bowiem kieruje się zasadą, że nowe mieszkania są na pewno droższe od starych. A tymczasem..
Tymczasem zaś nie zawsze tak jest. Jednak zanim przejdziemy do omówienia tej kwestii, to warto się chwilę skupić na zagadnieniu rynku pierwotnego oraz wtórnego. Czym się one różnią? Przede wszystkim mieszkania z rynku pierwotnego są nowe – nikt w nich wcześniej nie mieszkał. Zazwyczaj sprzedawane są w stanie deweloperskim. Z kolei mieszkania z rynku wtórnego to takie, które ktoś już wcześniej zamieszkiwał. Najczęściej sprzedawane są one, posiadając już jakieś meble czy sprzęty.
Powstaje jednak jedno zasadnicze pytanie – czy te mieszkania rzeczywiście różnią się miedzy sobą ceną? Otóż nie do końca. Poddano analizie dane Narodowego Banku Polskiego i okazało się, że obecnie w Krakowie mieszkania z rynku pierwotnego są nawet tańsze! Nie jest to odosobniony trend – jeszcze niedawno nowe mieszkania na terenie Warszawy, Wrocławia i Gdańska były również tańsze od tych z rynku wtórnego.
Dlaczego zatem wzrosły? Generalnie ceny mieszkań pierwotnych zaczęły drożeć szybciej niż drożały mieszkania wtórne, a deweloperzy zaczęli skutecznie stabilizować rynek.
Warto jeszcze spojrzeć na dwa inne miasta – Łódź i Katowice. Tu uwagę zwraca duża różnica pomiędzy ceną nieruchomości pierwotnej a wtórnej. Generalnie są to bowiem miasta, w których zanotowano spadek demograficzny, co z kolei pociągnęło za sobą obniżenie wartości mieszkań używanych, które w tych miastach należą do jednych z najniższych. Tu mieszkania nowe są przeznaczone dla niewielkiej części społeczeństwa.
