Powszechnie mówi się, że dzisiaj świat pędzi do przodu i ciężko w nim znaleźć czas dla siebie. Jednym z efektów ubocznych takiego stanu rzeczy jest to, że zabiegani i zapracowani single często wracają do pustych domów i odkrywają, że w sumie nie wiedzą, kiedy ostatnio robili pranie, ani dlaczego te naczynia w zlewie zaprzyjaźniły się z pleśnią. Ciężko zmusić się do systematycznego sprzątania (zwłaszcza, gdy po prostu nie ma na to czasu), ale warto przestrzegać paru wskazówek, aby utrzymać choć minimalną czystość w mieszkaniu.

Zmywanie naczyń

Niezależnie od tego, jak bardzo się śpieszysz, zmycie naczynia to maksymalnie trzydzieści sekund Twojego dnia, a umycie miski czy kubka i odłożenie go na stosowną półkę (to kolejne maksymalnie pół minuty) sprawi, że nie będziesz po jakimś czasie płakał nad stertą brudnych naczyń, które wzięły się nie wiadomo skąd, a które trzeba ogarnąć na ASAP. Podobnie z innymi rzeczami typu brudne ubrania czy śmieci – niech wszystko zostanie od razu posegregowane. Zaoszczędzisz sporo czasu. Jeśli skończyłeś korzystać z danej rzeczy, odłóż ją od razu na jej miejsce. Ponownie – spora oszczędność czasu przy potencjalnym późniejszym „wielkim ogarnianiu mieszkania”. Zasadniczo wszystko to sprowadza się do prostej zasady – rób pojedyncze rzeczy niezwłocznie, zanim zamienią się w stos do zrobienia na raz, bo mają przyjechać rodzice czy znajomi.

Odkurzanie

Kurz oraz różnorodne okruszki (np. po jedzeniu) bardzo lubią się wszędzie gromadzić. Spróbuj poświęcić chociaż raz w tygodniu na odkurzanie oraz mycie wszystkich podłóg i półek. W ten sposób nie doświadczysz sytuacji, w której okruszki nieznanego pochodzenia lepią się do Twoich skarpet, lub gorzej – nagich stóp. Chodzenie po mieszkaniu bez kapci zawsze będzie przyjemnym doświadczeniem, a próba wyciągnięcia starego tomu z półki bibliotecznej nie skończy się nagłym zakurzeniem wszystkiego dookoła i atakiem kaszlu.

Zamówienie pomocy

Jeśli zostaliśmy doprowadzeni do ostateczności, zawsze możemy zamówić kogoś, kto przyjdzie raz w tygodniu i posprząta mieszkanie. Można poprosić o pomoc znajomą sprzątaczkę, można wywiesić ogłoszenie na którejś z grup Facebookowych, albo można pokusić się o najlepszą rzecz, która ogarnia sprzątanie w Warszawie: Pozamiatane. Za pośrednictwem tego serwisu można uniknąć czasochłonnego szukania i rozmów – parę klików, i sprzątacz lub sprzątaczka przychodzą do Ciebie o wyznaczonej godzinie, wykonują swoją pracę, a po wszystkim inkasują określoną wcześniej sumę za określony czas, ustaloną przez serwis. Nie dość więc, że nie trzeba pamiętać o trzymaniu gotówki przy sobie, to całe mieszkanie pachnie czystością i już nie ma wstydu, że gdy przyjdą znajomi, będą patrzyli z niedowierzaniem na ten cały bałagan. Minusem jest, oczywiście, to że trzeba zapłacić za sprzątanie. Jednak, jeśli bardzo cenisz swój czas, to musisz przyznać, że suma trzydziestu złotych za godzinę porządnego ogarniania Twojego bałaganu nie jest stawką zaporową i pomaga zarobić sprzątającemu oraz serwisowi, a Tobie zyskać parę cennych chwil spokoju. Bardzo dobrą opcją jest także zlecenie pracy komuś z rodziny: może uczennicy, która musi dorobić do kieszonkowego, albo może cioci, która ledwo wiąże koniec z końcem na emeryturze? W końcu rodzina powinna sobie pomagać, prawda?

Artykuł powstał przy współpracy z portalem Pozmiatane: https://pozamiatane.pl/

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here